Pracodawco - wybierz mnie - jak zwiększyć swoje szanse na sukces w procesie rekrutacyji

Zdecydowaliśmy się uczestniczyć w procesie rekrutacji. Przyjmijmy założenie, że interesujące nas stanowisko odpowiada naszemu doświadczeniu i aspiracjom. Wydawałoby się, że to już połowa sukcesu. Tak też najczęściej będzie, jeśli osoba dokonująca selekcji kandydatów będzie wystarczająco przenikliwa, aby dobrze poznać nasze doświadczenie, predyspozycje i oczekiwania. Często jednak, w warunkach pośpiechu w poszukiwaniu odpowiedniego pracownika, natłoku innych zajęć w działach HR oraz dużej liczby aplikacji, spotykamy się z brakiem reakcji.

Zwiększyć swoje szanse w procesie rekrutacji można często w bardzo prosty sposób. Warto zacząć od odpowiedniej redakcji życiorysu. Powinien być on napisany pod kątem interesującej nas oferty pracy: podkreślać te elementy doświadczenia zawodowego, które mogą się okazać istotne w wykonywaniu nowej pracy oraz odpowiednio je opisywać i uszczegóławiać. Nie ma przy tym potrzeby obszernego opisywania mniej istotnych elementów doświadczenia, które mogą niepotrzebnie odwrócić uwagę specjalisty ds. rekrutacji lub pracodawcy od tego, co najważniejsze. Wszyscy czytamy w sposób wybiórczy. Warto, aby zredagowanie tego jakże ważnego tekstu pomogło w odpowiedniej lekturze. Nie do przecenienia jest również szata graficzna: przejrzysta, czytelna, podkreślająca to, co najistotniejsze.

 Warto dowiedzieć się czegoś więcej na temat zakresu obowiązków i wymagań na interesującym nas stanowisku pracy oraz o firmie je oferujące. Jest to ważne nie tylko, aby napisać odpowiedni życiorys i list motywacyjny, ale również i przede wszystkim po to, aby dobrze przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej. Jeśli do niej dojdzie, pamiętajmy, że będzie ona rzutowała w istotny sposób na postrzeganie nas przez osobę rekrutującą. To nasze ?pięć minut?, które warto dobrze wykorzystać. Nie chodzi tu przy tym o wypracowany monolog, ale o naturalną rozmowę ze specjalistą ds. rekrutacji i pracodawcą, która pozwoli innym lepiej nas poznać. Warto przyjąć założenie, że osoba siedząca przed nami nic o nas nie wie. W praktyce pracodawca często nie ma czasu na wnikliwa analizę naszego CV, które zostało mu podsunięte przez osobę dokonującą selekcji. Starajmy się w tej sytuacji opowiedzieć naszą historię. Historię naszej solidnej pracy, adekwatnych doświadczeń zawodowych i wymiernych efektów naszej pracy. Zwykle najważniejsze są wspomniane konkrety. Nie należy zapominać jednak o tym, że sukces jest często wynikiem umiejętnej rozmowy i nawiązania odpowiedniego kontaktu z ludźmi. Słuchajmy i starajmy się poznać rozmówcę. Pozwoli nam to dowiedzieć się, jakich informacji oczekuje od nas pracodawca. Spróbujmy przekazać je wszystkie i nie pozwólmy na sytuację, gdy wychodzimy z rozmowy kwalifikacyjnej ze świadomością, że jest coś, o czym nie powiedzieliśmy.

 Po rozmowie kwalifikacyjnej, warto pozostać w kontakcie z rozmówcą. Jeśli był to pracodawca, warto przesłać wiadomość z podziękowaniami. W przypadku specjalisty ds. rekrutacji z agencji doradztwa personalnego, możemy się swobodnie z nim kontaktować. Pamiętajmy, że jest to rzecznik kandydata przed pracodawcą, który mając z nim bliższą relację, jest w stanie w umiejętny sposób uzyskać informacje o statusie procesu rekrutacji. Ponadto, jest on w stanie podkreślić raz jeszcze atuty kandydata i często przekonać pracodawcę do jego zatrudnienia.

Na zakończenie warto dodać wskazówkę banalną, ale jedną z istotniejszych: budujmy nasze doświadczenie zawodowe w sposób mądry i starajmy się zapewnić ciągłość zatrudnienia i rozwój. Wówczas nasze doświadczenie będzie mówiło same za siebie.




Autor artykułu:
Materiał został opracowany przez HAYS Poland

Źródło:
Artykuł został opublikowany na portalu: Eurojobscee.com, październik 2008